15 marca 2014

Ło!

Wiatr mógłby mi dziś głowę urwać i nie oddać, ale ona jeszcze się hardo na karku trzyma. I słusznie, bo bez niej nie byłabym w stanie cokolwiek uradzić, a spraw się trochę do załatwienia nazbierało. Jedne do tych pilnych należą, a drugie wręcz przeciwnie, ale żadnej bagatelizować nie można. A że w standardzie posiadam funkcję "skleroza" to tym bardziej nie powinnam niczego odkładać na późniejszą porę, co by zaraz wiecznością się ona nie stała. Bywało i tak zatem już jakieś doświadczenie w tej materii mam. Dobrze mieć wówczas notes przy sobie i wszystko w nim zapisywać.

Minia
Koty z pogody nic sobie nie robią, bo skoro w domu siedzą, gdzie cztery ściany je chronią to wszystko mogą mieć w tyłku jak nie więcej! Tylko starsza coś marudzi pod małym nosem i miauczy do każdego, ale o wyjściu na dwór ani na chwilę nie pomyśli. Człek sprawdził wiele możliwości, co by chcieć mogła, ale ona i tak z żadnej zadowolona nie była. W sumie skończyło się na tym, że mi teraz na kolanach śpi. Chwała, że pazurów nie wbija tylko nogi grzeje. Młodsza za to z bratem w pokoju siedzi i najprawdopodobniej wyleguje się w swoim ulubionym fotelu. Nie śmiem sprawdzać, co by mnie zaraz nie przegonił. Mamy oddzielne pokoje i każdy swego rewiru doskonale pilnuje.

Puszor  
Z racji, że sobota i dzień wielkiego sprzątania to szynszyla kuwetę ma zmienioną i może ze spokojem się w czystych trocinach wylegiwać. Gdyby jeszcze chciała, bo ambicji ku temu nie ma. Samczyk woli drzemać w pojemniku z piaskiem, gdzie później muszę kupki wybierać i inne dziwne drobiazgi jakie tam sprowadza, by skonsumować. Samiczka zaś dzielnie zajmuje miejsce na drewnianej półce, która od początku jej egzystowania w klatce jest tą ulubioną. Ostatecznie skusi się czasem na polegiwanie na cegiełce. Aktualnie obie oddają się błogostanowi snu.

Gniada Dama 

U panienek w porządku, chociażby z tego względu, że zdrowotnie nic im nie dolega i tak zawsze być powinno. Obie zaczęły zrzucać nadmiar futra, co właściwie miało cieszy, bo każdy kłak ląduje mi w buzi i na ubraniu przez co ciśnienie podskakuje, a ja brzydko się wyrażam. Uroki cieplejszych dni, wiosna idzie. Młodzilla w czwartek oraz piątek wymyśliła sobie, że będzie na podwórko sama wychodzić i zawsze ją tam znajdowałam jak niewinnie podjadała siano z balotów. Oczywiście Gniada była niezbyt z tego faktu zadowolona i nerwowo łaziła wzdłuż ogrodzenia, wypatrując ratunku w mojej osobie, bym raczyła jej zwrócić koleżankę - uciekinierkę. Siwa należy do łakomych stworzeń i ona dla jedzenia zrobi tak wiele, że czasem w głowie się nie mieści jaka kobyła pomysłowa i zaborcza w tym wszystkim. Ale szkody naprawione i już nie próbuje swoich sił, ale zapewne do czasu jak tak pilnie obserwować winowajczyni nie będę. 

Obornik wydałam w ilości około dwudziestu pełnych worków, co mnie raduje, bo zaczynały mi one na podwórku zalegać, a już miesiąc minął od złożenia na nie zamówienia. Nie lubię, gdy ktoś nie docenia mojej pracy bądź ta idzie na marne. Ale sytuacja się rozwiązała, ponieważ Pani czekała na mój sygnał, pomimo że już dawno pisałam, iż ze spokojem można odbierać. Człek czasem się dogadać nie może. 500 kg jęczmieniu "zaklepałam" i w poniedziałek być powinien, jeszcze na owies przyjdzie mi polować, ale to już zagadam do odpowiedniej osoby, która pomoże w konkretny sposób. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo po cichu liczę na duże ilości w małej cenie. Kotka, bohaterka wcześniejszych wpisów, już zagojona lecz blizna pozostanie. Nie da się wszystkiego zatuszować, ale to i tak mało ważne, bo przecie liczy się fakt, że teraz będzie normalnie funkcjonować jako wzorowy okaz zdrowia. Szczęścia jej życzę, bo bliska jest memu sercu! 

Czekam teraz na dostarczenie zamówienia:

dla kobył
dla kobył
 
Powinno dojechać do końca następnego tygodnia.

2 komentarze:

  1. Cześć :) pytam, ponieważ nie znam się :) - ochraniacze są inne dla kobył a inne dla ogierów i wałachów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie. :) Ochraniacze się uniwersalne (płeć nie ma znaczenia), jedynie masz różne ich rozmiary. S,M,L. Podpisałam zdjęcie "dla kobył", bo innej płci na padoku u mnie nie znajdziesz. :)

      Usuń

Pamiętaj, że Twoje zdanie zawsze ma znaczenie, aczkolwiek nie zapominaj o tonie jak i o manierze. Pisz z sensem i sensu się trzymaj. :)