10 maja 2014

Deszcz.

Jasne niebo przesłoniła ciemna kurtyna chmur, które tonęły w granacie. Wiatr mocniej targnął gałęziami drzew, usilnie starając się wyszarpać młode liście. Gdzieś w oddali jasna smuga przerwała ciemność, by po chwili głośny grzmot obwieścił nadejście burzy. Ciężkie krople deszczu opadały na dachy domostw, wystukując tylko sobie znany rytm bezimiennej piosenki. 
Padało.

Z racji deszczu oddaje się domowym obowiązkom z nadmiernym zaangażowaniem jakbym stawała się pedantką, chociaż wg opinii osób postronnych - daleko mi do tego. Jeżeli człowiek należy do tych aktywnych fizycznie to w czterech ścianach czuje się niczym w klatce i to w mackach wszechogarniającej nudy. 

Aczkolwiek czasem dobrze jest wyciągnąć kopyta i odpocząć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, że Twoje zdanie zawsze ma znaczenie, aczkolwiek nie zapominaj o tonie jak i o manierze. Pisz z sensem i sensu się trzymaj. :)